Jakiś czas temu moja żona będąc w sklepiku osiedlowym w Krakowie spotkała w kolejce młodego człowieka w wieku około 20 lat który dziwnie się zachowywał. Miał jakby drgawki całego ciała- „rzucało nim „, jak również jego mowa była zaburzona. Ekspedientka spytała go czy się czymś denerwuje, ale zaprzeczył, twierdząc że wszystko z nim jest w porządku.
W związku z tym,że żona ma wykształcenie medyczne , swoje spostrzeżenia przekazała mi i zastanawialiśmy się co było możliwą przyczyna tego zachowania się młodego człowieka. Najwidoczniej miał on jakieś zaburzenia w układzie nerwowym, ale być może nie był całkowicie tego świadomy.
Całe nasze ciało jest niejako sterowane za pomocą układu nerwowego, w tym mózg, móżdżek, a nawet rdzeń kręgowy.Chodzi mi szczególnie w tym wypadku o aspekt sterowania ruchem człowieka .
Okazuje się ,że właśnie w układzie nerwowym, a konkretnie w móżdżku może następować koncentracja toksycznych związków chemicznych pochodzących z np. środków kosmetycznych jak również z środków ochrony roślin, które są powszechnie używane przez większość rolników np. tzw . silikat aluminium (AIS- ang. aluminium silicate ). Okazuje się ,że akumulowanie się związków chemicznych aluminium w układzie nerwowym powoduje choroby układu nerwowego np. chorobę Alzheimera.
W związku z powyższym zastanawiałem się czy apiterapia zna jakiś sposób na zatrzymanie degeneracji komórek nerwowych. Okazuje się ,że w Egipcie badano propolis na zwierzętach ( szczury). Podzielono je na grupy : jedną zatruwano związkami aluminium , drugiej podano równocześnie propolis w ilości 200ml/kg masy ciała i też zatruwano związkami aluminium w ilości 20 mg/kg masy ciała ( aluminium silicate AIS). Eksperyment trwał około 8 tygodni, zatrucia związkami neuro- toksycznymi były przeprowadzane dwa razy w tygodniu, a propolis podawano codziennie bezpośrednio do żołądka zwierząt .
Po okresie 8- tygodni zbadano móżdżki zwierząt. Okazało się,że w grupie zwierząt podtrutych związkami aluminium doszło do degeneracji komórek nerwowych w móżdżku a także częściowego ich zniszczenia.W przypadku móżdżków zwierząt u których podawano równocześnie propolis zmniejszenie efektu niszczenia komórek nerwowych było mniejsze o około 25-35% , co przypisano efektowi ratowania komórek nerwowych przed ich zniszczeniem przez neuro – toksyczny związek aluminium.
Badania te jednak są podstawą do twierdzeń, że również u ludzi powinien wystąpić taki sam efekt działania propolisu .
Z mojego doświadczenia :
W budynku w którym obecnie mieszkam są drewniane schody sprzed 100 lat, stopnie są bardzo blisko siebie i nachylenie jest bardzo strome.
W tym budynku na I pietrze mieszka niewidoma osoba , która potrafi samodzielnie zejść i wejść na I piętro, a mieszka od około 40 lat w tym budynku, czyli ,że komórki nerwowe jakby nauczyły się ruchu schodzenia i wchodzenia, gdyż oczy tej osoby schodów nie widzą .
Od jakiegoś czasu jeżdżę na deskorolce. Po nauczeniu się jazdy na deskorolce – (około 2 lata), jeżdżę często po zmroku bez możliwości zobaczenia drogi, widać tylko pionowe przeszkody typu drzewa , słupy ze znakami drogowymi itp ,ściany budynków.Gdy pod deskorolkę wpadnie np kamyk , patyk itp ja tego nie widzę i powinienem upaść na drogę , co się nie dzieje tylko normalnie schodzę z deskorolki, która się nagle zatrzymuje.
W radiu ostatnio usłyszałem ,że za takie automatyczne reagowanie układu nerwowego na zaistniała sytuację ma odpowiadać również rdzeń kręgowy, a nie mózg jak dotychczas sądzono.
W związku z tym uważam,że gdy chcemy się zabezpieczyć przed szkodliwym działaniem substancji toksycznych na nasze komórki nerwowe ,a widzimy ,że już coś niepokojącego się zaczyna dziać jak w przypadku młodego człowiek z drgawkami , czy nieskoordynowanymi ruchami jak opisywałem na początku- to możemy spróbować sami zastosować propolis w calu zatrzymania dalszego procesu chorobowego, trwałej degeneracji układu nerwowego. Należy zauważyć ,że obecnie nie ma żadnych leków na powstrzymanie choroby Alzheimera i obiecująca wydaję się możliwość lecznicza ze strony propolisu.