Zadbane, zdrowe stopy – nowe możliwości w kosmetykach ARRIA

Dzisiaj chciałbym poświecić trochę miejsca na blogu na temat stóp.

Całe życie przemieszczamy się na stopach, nie zwracając uwagi, na ich stan a dopiero , gdy coś się z nimi dzieje niedobrego zaczynamy się im baczniej przyglądać . Ogólnie częściej kobiety zwracają uwagę na swoje stopy, gdyż częściej je odsłaniają i zależy im na doskonałym wyglądzie.

Doskonały wygląd stóp i zachowanie ich zdrowia to podstawa , nie tylko w przenośni.

W ofercie Laboratorium Bio- Farmaceutycznego im. Prof Czarneckiego jest dostępny na stronie www. Arria.pl specjalny krem przeznaczony do pielęgnacji codziennej stóp.

Krem jest w opakowaniu pojemności 50 ml, w konsystencji kremu tłustego, o szybkiej wchłanialności , przez kilka minut. Zalecany do stosowania na noc po kąpieli.

Krem ma właściwości uelastyczniania skóry stóp, nawilżenia , wygładzenia skóry stóp, zapobiega pękaniu skóry jak na zdjęciu poniżej. Gdy już mamy spękaną skórę na piętach to po okresie stosowania 3-5 tygodni skóra wygładza się i jest normalnie elastyczna.

Widok spękanych pięt po lewej i widok zdrowych niespękanych pięt po zastosowaniu kremu do stóp.

W przypadku stwardniałych tzw skórek przy paznokciach po stosowaniu kremu do stóp Arria , można zauważyć ich wyrazne zmiękczenie, wygładzenie , umożliwia i ułatwia on zabieg pedicure we własnym zakresie w domu. Również ułatwia kobietom malowanie paznokci palców stóp poprzez natłuszczenie skóry w obrębie paznokci i precyzyjne wymalowanie jedynie paznokci . Po zmyciu lakieru z paznokci palców stopy , można nałożyć krem do stóp na cały paznokieć i wtedy odżywia on go z zewnątrz , nie dopuszczając do wysuszenia i łamliwości , po stosowaniu, lekierów i zmywaczy.

Ładnie , zdrowo wyglądające palce u stóp

Krem nadaje się do stosowania w przypadku wrażliwych stóp np atopowych, alergizujących , szczególnie dla osób w starszym wieku.

Po zastosowaniu kremu jest wyraźne odczucie odprężenia, natlenienia stóp, szczególnie po całym dniu w pozycji stojącej.

Można go stosować również leczniczo w przypadku odparzeń, odmrożeń , trudno gojących się ran, owrzodzeń , dzięki składowi czynnemu – ekstraktowi z pszczelich pyłków kwiatowych.

W zastosowaniu zapobiegawczym można stosować krem w celu zwiększenia odporności skóry na wszelkie czynniki zewnętrzne szkodliwe dla skóry stopy.Krem chroni naturalną warstwę tłuszczową naskórka i poprawia ukrwienie skóry w miejscu zastosowania.

W przypadku osób które np . biegają zawodowo lub rekreacyjnie stopa jest szczególnie narażona na różne otarcia, zagrzybienie , rogowacenie, stwardnienie . pękanie i w tym przypadku krem do stóp serii Arria doskonale się sprawdza zarówno na dzień jak i na noc pozwalając przyjemnie spędzić czas na bieganiu.

Szczególnie ważna dla biegacza stopa jest narażona wielokrotnie na otarcia, spękania, rogowacenie, pękanie, zagrzybienie itp.

W przypadku np korzystania z basenu lub np morza w okresie letnim, gdzie występuje wysuszenie skóry stóp przez chlorowaną wodę lub sól morską krem Arria pozwala na jej zabezpieczenie przed pękaniem skóry, nadmiernym wysuszeniem i możliwością infekcji

Aby bieganie było przyjemnością trzeba właściwie zadbać o stopy
Stopy u profesjonalnych tancerek stopy są szczególnie ważne zważywszy na ich kilkugodzinną pracę codziennie, często są wyschnięte, podrażnione, otarte , zmęczone. Dobry krem do stóp jest często nieodzowny do wykonywania pracy.( zdanie wielu profesjonalnych tancerek baletowych ( ” Glamour” – czasopismo o modzie z 2018 r)

Z moich własnych doświadczeń z kremem do stóp serii Arria mogę powiedzieć , że stosuję go dwa razy dziennie . Raz po przebudzeniu się nakładam go przed założeniem skarpetek , około 10 minut , aby miał czas się wchłonąć w skórę stóp, drugi raz po kąpieli przed pójściem spać , wmasowując – chodzi też o masaż dla odprężenia stóp .Nakładam go również na kolana i dolną część nóg . Efekt jest taki,że skóra jest elastyczna, nie ma rogowaceń , podrażnienia typu otarcia szybko się goją , nie ma grzybicy itp niedoskonałości . Pomimo ,że biegam codziennie ok 5-7 km nie mam odczucia zmęczenia stóp .Paznokcie rosną szybko i nie łamią się. Odnośnie kolan to skóra na nich jest miękka , nie pęka, nie występują zgrubienia. Krem polecam dla osób które długi czas narażają stopy na pracę stojącą lub w biegu również osobom, które czują zmęczenie stóp z jakiegoś innego powodu np: długa praca na stojąco .

W tym miejscu opiszę dodatkowo mój sposób na codzienne bieganie :

Wstaje z łóżka około 6-7 godziny. Na śniadanie przygotowuję takie danie:

Gotowany ryż, owoce np jabłka,warzywa np pomidor, papryka,czosnek,chrzan,buraki ćwikłowe, do tego nabiał np . Ser biały,jajko, zamiennie z rybą np śledź, dodatkowo orzechy włoskie. Do picia jogurt z pyłkiem mikronizowanym lub pierzga pszczelą.

Na zdjęciu widok mojego codziennego śniadania i kolacji -porcja wystarczająca na dwa posiłki .

Zjem tylko mała ilość i po pół godzinie idę pobiegać , bez względu na warunki atmosferyczne przez około godzinę.

Bieg mieszam z innymi ćwiczeniami rozciągającymi, oddechowymi , medytacją,a także rozgrzewającymi i siłowymi ( w zimie).

Po bieganiu pije herbatkę ziołową z miodem.

Daje to mi na tyle napędu życiowego , żeby pokonywać codzienne sprawy które mogą mnie zaskoczyć i ogólnie być zadowolonym z każdego dnia .

Jakiś czas temu przeczytałem o pewnym hindusie który biega codzienne od wieku nastoletniego do wieku 119 lat. Nie wiadomo czy to prawda , ale jak zobaczyłem starszego mężczyznę, dość wysokiego biegającego dość szybko i w maratonach po 20-40 km na video w internecie to zacząłem wierzyć że jest to możliwe.

Ciekawostką jest , że ten Hindus jest na diecie wegetariańskiej, żyje bardzo skromnie, jest zadowolony z życia oraz jest obiektem zainteresowania zarówno medyków jak i naukowców, którzy również nie dowierzają w fakt biegania po przekroczeniu 100 lat życia.

Na zdjęciu najstarszy biegacz na świecie Hindus , (Pan Dharan Pal Singh Gudha)który podaje , że jest w wieku 120 lat .W internecie jest wiele materiałów video w języku angielskim opisujących fenomen biegania w starszym wieku a przede wszystkim zdrowia które towarzyszy bieganiu

O Apiterapii

Chciałbym w tym miejscu omówić , co to jest Apiterapia, jej początki na terenach Polski,możliwościach stosowania w samoleczeniu .

Apiterapia jako słowo pochodzi od słowa Apis czyli pszczoła, pszczeli i słowa terapia , jako zakres stosowania takich produktów pszczelich jak : miód, pyłek kwiatowy pszczeli ,propolis, mleczko pszczele i jad pszczeli.

Apiterapia uznawana jest za odgałęzienie medycyny tzw. alternatywnej, niekonwencjonalnej. Pierwsze znalezione opisy Apiterapii pochodzą z czasów Hipokratesa i Galena. Słowa Hipokratesa z tego okresu wyrażają to w ten sposób : „Dobrze jest , żeby pokarm był lekarstwem , z lekarstwo pokarmem …”.Według mojej wiedzy, którą posiadam w czasach gdy na arenach w dawnym Rzymie walczyli gladiatorzy ze sobą i dzikimi zwierzętami , spożywali oni w czasie treningów i przed walkami pszczeli pyłek kwiatowy.

Moja żona Marta znalazła w książce dla dzieci z 4 klasy szkoły podstawowej w Polsce natomiast znalazłem informacje, ze legendarny Piast Kołodziej , prócz zajmowania się rolnictwem i produkcją kół do wozów mia także duże pasieki z ulami pszczelimi ( prawdopodobnie z tego tez się utrzymywał i spożywał produkty pszczele wraz z rodziną ).

Poniżej zamieszczam skan z ksiażki dziecka z 4 klasy szkoły podstawowej.

Można żyć ponad 100 lat , Czy ktoś jest zainteresowany ? -polecam poniższy skan z ” Magazynu Medycyny Alternatywnej „.

( Poniżej zamieściłem streszczenie )

Foto Książki Autobiografii Pana Noela Johnsona 90 letniego maratończyka, ktory zaczął
regularnie spożywać pszczeli pyłek kwiatowy.

W powyższym artykule ” Sekret długowieczności ” autorka dr Helen Toth zebrała wiadomości z badań naukowców nad długowiecznością osób zamieszkujących tereny gór Kaukazu, którzy regularnie, tak jak ja spożywali pyłek kwiatowy zbierany przez pszczoły w ulach, jak również wpływ spożycia tegoż pyłku kwiatowego na odnowę biologiczną starszego mężczyzny z wadą serca i jego późniejsze wyczyny sportowe. Chodzi tu o Pana Noela Johnsona z USA, który od 70 roku życia do 97 roku życia bral regularnie udział w biegach, maratonach ) .

Trochę moich przemyśleń:

Po kilku latach od napisania tego artykułu i dojściu do codziennego biegania pragnę w tym miejscu dodać, że według obecnych badań statystycznych w Danii :

Bieganie codzienne zmniejsza: ryzyko śmierci z powodu zawału serca lub udaru,ryzyko rozwoju choroby niedokrwiennej serca, rozwoju chorób neurologicznych np. Parkinsona – ogólnie daje szansę na dłuższe i szczęśliwsze życie.

Z moich obserwacji : wiele osób zaczyna obecnie biegać w porównaniu z czasami mojej młodości . Każdy chce jednak od razu uzyskać efekty w postaci przebiegnięcia szybko dużego dystansu , co daje efekt zniechęcenia do biegania, przez przemęczenie…

Codziennie widzę nowe osoby w moim otoczeniu które biegają gdzieś obok mnie, ale niestety widzę je kilka czy kilkanaście razy, później ich w ogóle nie spotykam. Myślę że zaprzestały biegania… I tak od kilku lat to samo , trochę szkoda ich początkowego zapału. Może nie potrafili postawić sobie pytania „dlaczego biegać” i jaki „cel chcą osiągnąć”?

Ja zaczynałem od 10-15 minut dziennie z dużą zadyszka,ale po 2-3 latach! dopiero potrafiłem bez zadyszki i zmęczenia przebiec codziennie 1,5-2 km. Najważniejsze jest powolne zwiększanie dystansu i prędkości, aby nie wywołać u siebie przemęczenia i zniechęcenia ,poczuć jakby niedosyt biegania dalszego .W codziennym życiu trzeba również znaleźć czas dla siebie na wyciszenie, bieganie dla siebie, a nie gnać tylko za pieniędzmi i innymi rzeczami materialnymi .